Najważniejszy jest czas – ważne, aby dla fotografowanych osób mieć czas, bo to on buduje zaufanie.
Teraz starsi ludzie często mieszkają ze swoimi dziećmi. Mają tam często tylko pokoik, ale i tak aranżują przestrzeń po swojemu.
To prawdziwa gozdowska chałupa.
Dzięki tym zdjęciom poznaję nie tylko ludzi, ale też siebie.
To była okazja do tego, aby poznać ludzi, z którymi na co dzień pracuję.
Niedawno się przeprowadziłam. Pomyślałam, że to dobry pomysł, aby poznać swoich sąsiadów.
To jest misiek Kuba. Znalazłem go niedawno na strychu.
Pierwszą rzeczą było wspólne oglądanie zdjęć Zofii Rydet. Opowiadałam o tym, jak ona pracowała, co robiła. I to wszystkich przekonywało.
Starsze osoby często odmawiają zdjęcia. Zofii Rydet było łatwiej, bo sama była starsza.
Komuś się powodziło, taki rowerek!