W dzisiejszych czasach kto by to widział mieć w chałupie lep na muchy
Teraz starsi ludzie często mieszkają ze swoimi dziećmi. Mają tam często tylko pokoik, ale i tak aranżują przestrzeń po swojemu.
To prawdziwa gozdowska chałupa.
Zastanawiam się co na te moje zdjęcia powiedziałaby Zofia Rydet – czy zaakceptowałaby je dzisiaj w swoim cyklu?
To była okazja, aby spotkać się z tymi, których znam, ale mam dla nich mało czasu oraz z tymi, których nie znałam, a teraz chcę do nich wracać.
Na moje przyjście, założyła strój krakowski i powitała mnie wierszem.
Dobrze, że nie przyjechałam samochodem – razem piłyśmy „babskie” nalewki.
Nie było łazienek, nikt nie chorował, nie było grypy żołądkowej, w jednej bańce czysta woda, w drugiej brudna.
Zanim zrobiłam zdjęcie, jeszcze zbiegła po buty, aby na zdjęciu nie być w kapciach.
Ta pani miała mi tyle do opowiedzenia, że umówiłyśmy się na kolejne spotkanie.