Tego domu już nie ma
Miał takie zarąbiste włosy. Wszystkie się w nim kochały.
Ja wtedy miałam 7 lat.
Chciałam sfotografować osoby z mojej kamienicy – pukałam chyba z 10 razy, nie udało się. Dzisiaj ludzie nie są tak ufni.
Komuś się powodziło, taki rowerek!
Za każdym z tych portretów stoi spotkanie – 2-3 godziny, herbata, ciasto.
Szkoda, że nie po góralsku. Jak następnym razem będziecie robić, to się przebierzemy
Ta już ma dziś troje dzieci
Ta kołyska nadal jest u nas w domu.
Kredens jest rozebrany, bo się rozpadał. To krzesełko się zachowało. Pod śliwką stoi.