Dzięki temu projektowi zajrzałam do domu, małej chaty, którą często mijam i która zawsze mnie intrygowała.
Komuś się powodziło, taki rowerek!
Ja wtedy miałam 7 lat.
Ja dobrze pamiętam tę panią, ona tu u mnie się zatrzymała. Ja nie wiedziałam co ona robi. Kiedyś do kuchni weszła, zapytała czy może zdjęcie zrobić, ja akurat z pracy wróciłam. I takie zdjęcie mam.
Dla mnie te spotkania były początkiem mojego własnego, fotograficznego projektu.
Ja prosto od sprzątania i tak mam do zdjęcia? Wtedy nas więcej było.
Godzinę czekałam na babcię zanim się przyszykowała.
Tak jak wtedy mam stanąć? Ze chrztu wtedy przyszliśmy, z kościoła. Teraz córka ma 32 lata.
Tego domu już nie ma
Dzięki tym zdjęciom poznaję nie tylko ludzi, ale też siebie.