O! widać drewniane powały, to było zamiast sufitów. Dom był jeszcze kryty strzechą.
Sień, izba i komora. Typowa chata w tamtych czasach. Płot się przewalił, to na ławeczce się garnki suszyło.
Ja wtedy miałam 7 lat.
Na poczcie jest bezwzględny zakaz robienia zdjęć, trzeba mieć zgodę naczelnika, musiała to zrobić z zaskoczenia.
Wózek był dla bliźniaczek, taki szeroki, jak mały fiat, kupiliśmy go w Warszawie.
A to przecież nasz dom! I ta stara grusza, i rowery, studnia… I nawet majtki się twoje suszą!
Sorry, this entry is only available in PL.
Sorry, this entry is only available in PL.
Sorry, this entry is only available in PL.
Sorry, this entry is only available in PL.