Fotografowanie stało się dla mnie okazją do odnowienia znajomości z osobami, z którymi nie widziałem się od lat.
Chciałam sfotografować osoby z mojej kamienicy – pukałam chyba z 10 razy, nie udało się. Dzisiaj ludzie nie są tak ufni.
Ujmijcie tak, aby było widać tę starodawną kuchnię. Bo to zaraz takich nie będzie wcale.
Komuś się powodziło, taki rowerek!
Kiedyś w tej jednej izbie mieszkało siedem osób. Teraz ta pani została sama.
W dzisiejszych czasach kto by to widział mieć w chałupie lep na muchy
Szkoda, że nie po góralsku. Jak następnym razem będziecie robić, to się przebierzemy
Dzięki temu projektowi zajrzałam do domu, małej chaty, którą często mijam i która zawsze mnie intrygowała.
Na moje przyjście, założyła strój krakowski i powitała mnie wierszem.
Teraz starsi ludzie często mieszkają ze swoimi dziećmi. Mają tam często tylko pokoik, ale i tak aranżują przestrzeń po swojemu.