Zastanawiam się co na te moje zdjęcia powiedziałaby Zofia Rydet – czy zaakceptowałaby je dzisiaj w swoim cyklu?
Mimo, że dobrze znam te osoby, a w ich domach bywałam, to zwróciłam uwagę na takie rzeczy, których nie zauważyłam nigdy wcześniej.
Komuś się powodziło, taki rowerek!
Osoby, które fotografowałam pytały „Co mam robić?” – wszystkich prosiłem o położenie dłoni na stole lub kolanach.
Zanim zrobiłam zdjęcie, jeszcze zbiegła po buty, aby na zdjęciu nie być w kapciach.
Spotkanie zaczęliśmy od obejrzenia filmu o Zofii Rydet. Potem poszło już łatwo.
W dzisiejszych czasach kto by to widział mieć w chałupie lep na muchy
Szkoda, że nie po góralsku. Jak następnym razem będziecie robić, to się przebierzemy
Ja wtedy miałam 7 lat.
Kiedyś w tej jednej izbie mieszkało siedem osób. Teraz ta pani została sama.