Tak jak wtedy mam stanąć? Ze chrztu wtedy przyszliśmy, z kościoła. Teraz córka ma 32 lata.
Kwoka na jajkach siedziała u Pabiana. Teraz to nie do pomyślenia, a wtedy się na zimę kwokę brało do domu, aby ciepło miała.
Fotografowałam osoby ze spuszczonym wzorkiem – to mnie różni do Zofii Rydet. Chciałam, aby te osoby zachowały to spojrzenie dla siebie.
Dzięki tym zdjęciom poznaję nie tylko ludzi, ale też siebie.
Przyszłam do tej pani, ale zanim zrobiłyśmy zdjęcie, czekałam ponad godzinę – mówiła, że „rychtuje się do fotografii”.
Ta kołyska nadal jest u nas w domu.
Na poczcie jest bezwzględny zakaz robienia zdjęć, trzeba mieć zgodę naczelnika, musiała to zrobić z zaskoczenia.
To prawdziwa gozdowska chałupa.
Ja wtedy miałam 7 lat.
Czułam presję czasu. Że on ucieka, więc powinnam się spieszyć.